-Jeśli nadal chcesz mnie podwieźć to lepiej już chodźmy.
- Dobra.-odparł idąc w stronę drzwi po czym dodał.
- Nie wiem czy zauważyłaś ale to ja na ciebie czekałem nie ty na mnie.
-Ugh...jesteś irytujący !-powiedziałam dość głośno idąc za chłopakiem w stronę samochodu.
-Nie zanudzaj tylko właź.-Otworzył mi drzwi i czekał aż usiądę na miejscu.
-Fuck you !-powiedziałam po czym wyciągnęłam w jego stronę prawą rękę ukazując mu środkowy palec. Zwinnym ruchem wsiadłam do auta i zapięłam pas.
-Good but with you.-Harry uśmiechnął się, zamknął moje drzwi, usiadł na miejscu kierowcy i położył ręce na kierownicy.
-Chciałbyś-bąknęłam po czym odwróciłam głowę w stronę okna.
-Owszem.-Odpalił silnik i już jechaliśmy w stronę mojego domu. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Otworzyłam drzwi, chciałam wychodzić gdy nagle Harry złapał mnie za podbródek i przekręcił w swoją stronę, lekko musnął mój policzek.
-Pa, jeszcze się odezwę.
-No, pa.-odpowiedziałam przelotnie po czym szybko wysiadłam, zamknęłam drzwi samochodu i pośpiesznie ruszyłam w stronę mojego domu.
Gdy weszłam do środka zdjęłam buty na korytarzu i szybko poszłam do swojego pokoju po drodze rozglądając się czy jestem sama czy też są moi rodzice. Ostatnio dość często nie ma ich w domu bo zostają dłużej w pracy. Z tego co zauważyłam dzisiaj również ich nie było. Gdy byłam już w pokoju podeszłam do szafy złapałam za mój ulubiony komplet bielizny i krótkich spodenek z koszulką. Zasłoniłam na wszelki wypadek zasłony, rozebrałam się po czym brudne ubrania wrzuciłam do kosza na pranie i w podskokach ruszyłam do łazienki. Napuściłam wody do wanny w której sama po chwili się znalazłam, uwielbiałam moczyć się godzinami to mnie relaksowało. Złapałam za żel pod prysznic namydliłam się dokładnie i spłukałam po czym zrobiłam to samo z włosami. Gdy wyszłam wytarłam się, włożyłam na siebie czyste ubrania, złapałam za suszarkę i wysuszyłam włosy. Byłam już gotowa zeszłam cicho na dół, usiadłam na kanapie przykryłam się moim miękkim kocem i złapałam za pilot by włączyć telewizor. Skakałam po kanałach i zatrzymałam się na jakiejś komedii. Oglądałam ją już dobre parę godzin w pewnym momencie usłyszałam mój wibrujący telefon dający oznakę otrzymanej wiadomości SMS. Podniosłam mojego białego iPhona odblokowałam i przeczytałam wiadomość od Harry'ego ?
______________________________________________________________
Nadawca : Harry
Odbiorca : Naomi
Hej Naomi. Co jutro robisz?
xx
_____________________________________________________________
Skrzywiłam się po odczytaniu SMS'A. Wzruszyłam ramionami po czym zaczęłam balansować palcem po ekranie.
____________________________________________________________
Nadawca : Naomi
Odbiorca : Harry
Jakoś nie mam specjalnych planów, idę tylko rano kupić sobie taką jedną gazetkę i wracam do domu. A co ?
____________________________________________________________
Po wysłaniu mojego SMS'A czekałam na odpowiedź od chłopaka którą po chwili otworzyłam.
____________________________________________________________
Nadawca : Harry
Odbiorca : Naomi
Miałabyś ochotę jutro na spacer?
xx
____________________________________________________________
____________________________________________________________
Nadawca : Naomi
Odbiorca : Harry
No dobra bądź u mnie o 16.
____________________________________________________________
____________________________________________________________
Nadawca : Harry
Odbiorca : Naomi
Ok.
xx
_____________________________________________________________
Po odebraniu ostatniego SMS'A wyłączyłam telewizor i ruszyłam na górę do pokoju, gdy już w nim byłam położyłam się na łóżku schowałam pod kołdrą by po chwili zasnąć.
(rano)
Wygramoliłam się z łóżka o 12:30, byłam jeszcze niewyspana bo wczoraj zasnęłam o 3:40 gdyż pisałam z Harry'm. Sięgnęłam do szafy po czyste ubrania i wskoczyłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Gdy już byłam umyta ubrałam na siebie bieliznę, krótkie niebieskie spodenki i czarny top. Uczesałam swoje włosy po czym zostawiłam je rozpuszczone, ułożyłam grzywkę po czym zrobiłam sobie kreski eyelinerem i pomalowałam rzęsy. Byłam gotowa zeszłam skocznie na dół i pognałam w stronę kuchni, zajrzałam do lodówki w poszukiwaniu czegoś szybkiego do zjedzenia znalazłam kanapkę z szynką i wzięłam ją do ręki. Poszłam na korytarz ubrać moje białe vans'y po czym wyszłam z domu. Szłam ulicą jedząc moje śniadanie, po 10 min wędrówki krętymi drogami skończyłam jeść, sięgnęłam ręką do kieszeni złapałam za telefon i sprawdziłam godzinę (14:03). Gdy wychodziłam zza zakrętu ujrzałam kiosk przyśpieszyłam kroku po chwili byłam już na miejscu. Złapałam za swoje ulubione czasopismo i ruszyłam w stronę kasy. Po kupieniu zaczęłam wracać do domu mijając powoli tą samą trasę.
Wróciłam. Zamknęłam za sobą drzwi po czym usiadłam na kanapie i zaczęłam czytać świeżo kupioną gazetę. Gdy kończyłam czytać ostatnią stronę poczułam że jestem głodna, odłożyłam czasopismo na stół i powoli zaczęłam kierować się w stronę kuchni podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej zupę podgrzałam ją by po chwili zacząć jeść. Umyłam dokładnie miskę i poszłam do salonu po swój telefon by sprawdzić godzinę, była 15.50. Do przyjścia chłopaka zostało 10 min więc poszłam na górę umyć zęby. Stanęłam przed lustrem złapałam za szczoteczkę wycisnęłam na nią trochę pasty i zaczęłam dokładnie szczotkować każdego zęba. Po 3 min mycia wyplułam pianę i przepłukałam buzie wodą, wytarłam ręcznikiem kąciki ust po czym wyszłam z łazienki. Wychodząc jeszcze szybko przejrzałam się w lustrze i zeszłam na dół. W tym samym momencie ktoś zapukał do drzwi, podbiegłam do nich szybko je otwierając.
-Hej Harry.
-Cześć piękna.-Pocałował mnie w policzek na co ja lekko się zarumieniłam.-Idziemy ?
-Tak.-Złapałam za torebkę wiszącą na wieszaku wyszliśmy po czym zakluczyłam drzwi.
Szliśmy na spacer do parku, całą drogę rozmawialiśmy na przeróżne tematy. Gdy wreszcie dotarliśmy Harry złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w jakieś nieznane mi miejsce. Mijaliśmy bardzo dużo pięknie pachnących krzewów podziwiałam to miejsce z zachwytem. Nagle zatrzymaliśmy się na jakiejś polanie przepływał przez nią strumień a na środku rósł jeden niewielki krzak róży. Nie było tam nikogo oprócz nas. Podeszliśmy kawałek bliżej płynącej rzeczki, wtedy chłopak puścił moją dłoń i staną naprzeciwko mnie.
Staliśmy tak patrząc sobie w oczy. Harry przyłożył swoją rękę delikatnie do mojego policzka po czym lekko się nade mną pochylił. Nasze twarze dzieliło zaledwie kilka centymetrów. Wtedy wpadłam w dość widoczne zakłopotanie co mnie jeszcze bardziej zestresowało. Po chwili dystans między nami zmniejszył się jeszcze bardziej, serce zaczęło walić mi jak oszalałe, Harry rozchylił lekko usta i zamknął oczy by po chwili mnie pocałować.
Nasz pocałunek przerodził się w bardzo namiętny, ledwo łapaliśmy swoje oddechy. Harry objął mnie w tali i przysunął bliżej siebie nie wiedziałam gdzie podziać swoje ręce ale zaraz znalazły one miejsce w jego przepięknych lokach. Po chwili chłopak przestał a na jego twarzy pojawił się bardzo szeroki uśmiech, oczy nabrały intensywniejszego koloru a policzki lekko się zaczerwieniły jeszcze nigdy nie widziałam go aż tak szczęśliwego. Po tym co ujrzałam moja buzia oblała się intensywną czerwienią a dolna warga znowu wylądowała pomiędzy moimi zębami. Był to najpiękniejszy pocałunek w moim życiu.
__________________________________________________________________________
To taki prezencik na 3 rocznicę powstania One Direction ;D
Czytam tego bloga i naprawdę mi się podoba, jeszcze nie komentowałam ale ten rozdział jest tego wart. Czekam na następny dodaj szybko *.*
OdpowiedzUsuńKasia xx
Postaram się go dodać przed niedzielą, fajnie słyszeć że ci się podoba ;)
UsuńNo to będę czekać :)
UsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;**
Usuń