(Perspektywa Naomi)
Laura wpadła do pokoju w którym spałam wtulona w Harry'ego. Obudziła mnie i zaciągnęła na dół, usiadłam na kanapie. Posłałam dziewczynie pytające spojrzenie, głośno westchnęła i stanęła naprzeciw mnie.
-Dan wyjechał ?-Posmutniała.
-Co ?! Ale .. ?! Przecież .. ?! Jak ?! -Nie mogłam uwierzyć.
-Niestety to prawda.-Dziewczyna wyjęła z kieszeni bluzy kopertę popatrzała na nią przez chwilę po czym podała mi ją.
-Dostałam to od Dan'a jest dla ciebie.-Lekko uniosła kąciki ust po czym dokończyła i momentalnie znalazła się za mną, kontynuując.-A teraz otwieraj, jestem ciekawa co tam jest.
-Dobra.-Rzuciłam szybko i zaczęłam otwierać kopertę. Była w mniej jedna pojedyncza kartka, niepewnie wyciągnęłam ją i otworzyłam.
" Naomi !
Nigdy nie miałem odwagi powiedzieć tobie co czuję jednak gdy się odważyłem było już za późno ... . Zawsze :
Chciałem ci powiedzieć te dwa słowa 'Kocham cię!'
Chciałem wiedzieć że jesteś bezpieczna i szczęśliwa ... przy mnie
Chciałem być kimś kogo naprawdę kochasz.
Jesteś szczęśliwa, bezpieczna ale z Harry'm. Darzysz miłością nie mnie a Harry'ego. Kocham cię! nie mówię tego ja tylko Harry.
Cieszę się, nawet bardzo jednak nie mogę żyć spokojnie wiedząc że jesteś szczęśliwa z nim a nie ze mną.
Nadal cię kocham i nie przestanę, pamiętaj.
Dan xoxo "
Zaczęłam cicho szlochać. To było smutne i jednocześnie takie romantyczne.
-WIEDZIAŁAM ! WIEDZIAŁAM ŻE PRZEZ HARRY'EGO WYJECHAŁ !!-Wydarła sią Laura.
-Dobra chicho bo jeszcze usłyszy.-Odparłam, zakrywając Brunetce buzię swoją ręką. Nie mogłam uwierzyć, mój najlepszy przyjaciel wyjechał i to prze mojego chłopaka. Zakryłam twarz w dłoniach i rozpłakałam się. Czułam się strasznie, nawet bardzo. Laura objęła mnie i razem zaczęłyśmy płakać, gdy usłyszałam kroki na schodach szybko otarłam spływające łzy z mojego policzka i odezwałam się szeptem do brunetki.
-Ciii... nic mu nie mów.-Wstałam i pobiegłam do łazienki, zakluczyłam za sobą drzwi i spojrzałam w lustro. Wyglądałam okropnie, włosy potargane, makijaż rozmazany, oczy opuchnięte i czerwone od płaczu. Zmyłam resztę makijażu i nałożyłam nowy trochę tuszu do rzęs, pudru i eyliner'a w dużej ilości. Uczesałam włosy i zrobiłam sobie grzywkę, spryskałam całe włosy lakierem i jeszcze raz spojrzałam w swoje odbicie. Wyglądałam znośnie ale gdy przypomniałam sobie dlaczego tak wyglądam zacisnęłam powieki powstrzymując się od płaczu. Zacisnęłam ręce w pięści i otworzyłam oczy momentalnie po moich policzkach zaczęły spływać pojedyncze łzy. Byłam na siebie zła, pozwoliłam mu odejść, spojrzałam gniewnie na drzwi i kopnęłam w nie z całej siły nogą po czym upadłam na podłogę zalewając się łzami.
-Naomi co się dzieje ?-Usłyszałam głos Harry'ego.
-N-nic ... sp-spadł wazon.-Wydukałam z siebie.
-TY PŁACZESZ ?-Spytał z troską w głosie.-Przecież ty w łazience nie masz wazonu ! Otwieraj te jebane drzwi !!
-...-Nie byłam w stanie nic odpowiedzieć.
-Słyszysz ?! Otwieraj je !-W tym momencie dotarłam do siebie. Momentalnie wstałam, zmyłam z twarz rozmazany makijaż momentalnie zastępując go nowym jeszcze raz uczesałam włosy i spryskałam je lakierem. W tym samym momencie usłyszałam jedynie głośny huk a za mną znalazł się Harry.
-Naomi co się stało ?-Podszedł do mnie i przytulił bardzo mocno gładząc swoją ręką moje plecy.
-Nic.-Wyszeptałam.
-Na pewno nie.-Wyrwałam się z uścisku chłopaka i poszłam na górę krzycząc "Zostawcie mnie samą". Po wejściu do swojego pokoju rozłożyłam się na łóżku, wzrok przeniosłam na sufit, patrzałam na niego rozmyślając nad tym wszystkim. Gdy nagle usłyszałam że ktoś wchodzi do pokoju.
"Perspektywa Harry'ego"
Naomi wybiegła z łazienki a ja spuściłem wzrok. Moją uwagę przykuła zgnieciona kartka leżąca koło umywalki. Ruszyłem w jej kierunku po czym wziąłem ją do ręki i zacząłem czytać :
" Naomi !
Nigdy nie miałem odwagi powiedzieć tobie co czuję jednak gdy się odważyłem było już za późno ... . Zawsze :
Chciałem ci powiedzieć te dwa słowa 'Kocham cię!'
Chciałem wiedzieć że jesteś bezpieczna i szczęśliwa ... przy mnie
Chciałem być kimś kogo naprawdę kochasz.
Jesteś szczęśliwa, bezpieczna ale z Harry'm. Darzysz miłością nie mnie a Harry'ego. Kocham cię! nie mówię tego ja tylko Harry.
Cieszę się, nawet bardzo jednak nie mogę żyć spokojnie wiedząc że jesteś szczęśliwa z nim a nie ze mną.
Nadal cię kocham i nie przestanę, pamiętaj.
Dan xoxo "
Wkurwiłem się i pobiegłem na górę do pokoju Naomi, bez pukania wszedłem. Dziewczyna leżała na łóżku podszedłem do niej bliżej. Zacząłem machać Blondynce kartką a raczej listem przed oczami a po chwili powiedziałem.
-Co to kurwa jest ?!
-Z tego co widzę, kartka.-Odparła obojętnie.
-Chodzi mi o to co jest na niej napisane.
-Jest ciemno nie widzę !-Usiadłem na łóżku zapaliłem nocną lampkę i podałem dziewczynie zgnieciony kawałek kartki. Przyjrzał się dokładnie i rozpłakała się chowając twarz w poduszkę. -Nie ma już go...-Odezwała się. Przybliżyłem się do niej i mocno przytuliłem.
-Nie ma ?-Spytałem.
-Dan on on wyjechał... z twojego powodu Harry. Czy ty wiesz jak ja się z tym czuję ?!-Odwzajemniła uścisk.
-Wiem że jest ci źle.
-Nie kocham go ale jest mi bliski, nawet bardzo! Zawsze był przy mnie a teraz go nie ma !!
-Będzie dobrze.
-Mam nadzieję. Kocham cię.-Pocałowałem dziewczynę w policzek. Naomi wtulona we mnie zasnęła. Położyłem ją ostrożnie na łóżku przebrałem w pidżamę i przykryłem kołdrą. Złożyłem delikatny pocałunek na jej ustach po czym zgasiłem lampkę i wyszedłem z pokoju.
Telefon zaczął wibrować mi w kieszeni spojrzałem na wyświetlacz, dostałem SMS'A. Szybko wpisałem hasło i otworzyłem wiadomość od Alex ?!
____________________________________________________________
Nadawca: Alex
Odbiorca: Harry
Masz jutro czas ??
Alex ;*
____________________________________________________________
Nareszcie napisałam :D
13 pechowa liczba, pewnie dlatego wyszedł mi taki krótki HAHA. Następny w urodziny Niall'a tak wieczorem :)
2 komentarze !! chcę tu zobaczyć.
Świetne < 3
OdpowiedzUsuńSuper , wcale nie taki krótki jak mówiłaś xD ;*
OdpowiedzUsuń